NCB - 19-08-2010 12:18:27

JW czyli co robicie na codzień poza napieraniem w ET :D
Piszcie nie wstydzcie się :]

NCB - 19-08-2010 12:23:27

Wybije się jako pierwszy.

1.Na codzień haruje w biurze podróży :]

2.Robie rapy w pięknej stolicy Podbeskidzia |check this bitches ---> www.myspace.com/naszacalabron |

3.Sailing czyli chlanie na żaglach nad jeziorem żywieckim :D moja zajawa od lat, jestem sternikiem jachtowym co nie powinno miec prawa bytu bo na żaglach tylko chleje ale to jest piękne :]

4.Informatyka, czyli jak komuś pięknie spierdolić stronę internetową albo grafikę do firmware'a

A tak pozatym nałogowo pije moje ulubione Leszki zielone i Tyskie wieczorkami relaksując się przed telewizorkiem :)

TORCIDA - 19-08-2010 19:24:50

NIC NIE ROBIE BO MI SIE NIE CHCE
CZASEM SIE NAJEBIE
CZASAMI COŚ SPALE
NO I OCZYWIŚCIE TO CO TYGRYSKI LUBIĄ NAJBARDZIEJ.........  :D

$!wy - 19-08-2010 20:05:17

Pale, pije to już wiecie:D
Wypierdalam ludzi drzwiami, oknami, głowami rozpierdalam schody później je robię na nowo:D
Bawię się z kornikami, tresuje, uczę posłuszeństwa i jak ojebac klientowi stolarke ppo 2 latach;D
A tak poza tym nic.;p

Kinahana - 19-08-2010 20:18:17

a ja..hm.... szlajam się po kontach...trochę tu trochę tam..czasem na jakieś procenciki wyskoczę,nieraz jest ich za dużo i  zgona zaliczam...i tam się kreci.... raz nad rowem raz w rowie..:D

Anubis - 19-08-2010 20:40:04

TORCIDA napisał:

NIC NIE ROBIE BO MI SIE NIE CHCE
CZASEM SIE NAJEBIE
CZASAMI COŚ SPALE
NO I OCZYWIŚCIE TO CO TYGRYSKI LUBIĄ NAJBARDZIEJ.........  :D

Hm
No to chłopcze od jutra zapewniam Ci taki zapierdol w robocie że cię jasny...........

Janosik - 19-08-2010 21:19:30

Poki wakacjie to w" domku siedze..."
trza bawic mlodsze rodzenstwo, w sklepie stanac od czasu do czasu...;/
NA rybki rybki rybkki! i takie opierdalanie konkret i wieczorem zazwyczaj male chlanko...

TORCIDA - 19-08-2010 21:30:41

Anubis napisał:

TORCIDA napisał:

NIC NIE ROBIE BO MI SIE NIE CHCE
CZASEM SIE NAJEBIE
CZASAMI COŚ SPALE
NO I OCZYWIŚCIE TO CO TYGRYSKI LUBIĄ NAJBARDZIEJ.........  :D

Hm
No to chłopcze od jutra zapewniam Ci taki zapierdol w robocie że cię jasny...........

Przecież wiesz że jutro spierdalam o dwunastej a ty będziesz zapieprzać za mnie....    ale ubaw haha
a ja znowu picie palenie i p........

Janosik - 19-08-2010 22:52:15

i pranie dywanow

Wertiko - 20-08-2010 01:28:26

ja to zapładniam gołębie na codzień

Kinahana - 20-08-2010 13:25:18

a czym ty te gołębie zapładniasz..:D

Wertiko - 20-08-2010 14:03:24

swoim zaganiaczem hehehehe

Kinahana - 20-08-2010 15:54:59

to mały musi być chyba..?!:D

thcdrwalu - 20-08-2010 16:04:10

lol

TORCIDA - 20-08-2010 16:27:14

ptaszek w ptaszku
hmmm
:)

Anubis - 20-08-2010 16:50:42

:D haha

Kinahana - 20-08-2010 17:09:15

to jak taki maly pataszek w ptaszku to...to musi byc terrorysta skoro daje rade zapłodnic gołebia..:P

NCB - 20-08-2010 17:18:20

Kinahana napisał:

to jak taki maly pataszek w ptaszku to...to musi byc terrorysta skoro daje rade zapłodnic gołebia..:P

zajebałem sięe i to jest za trudne dla mnie o0 o co chodzi o0 faak, gary muvaut

Kinahana - 20-08-2010 17:52:56

napisal ze zapladnia te golebie swoim zaganiaczem to ja napisalam ze maly musi byc, torcida napisal ze ptaszek w ptaszku to ja..ze jak ptaszek w ptaszku sie zmiescil to naprawde musi byc maly..a jak taki maly to musi byc terrorysta skoro daje rade zaplodnic golebia..:D mam nadzieje ze wytlumaczylam wystarczajaco..:P

Anubis - 20-08-2010 18:05:31

To już znamy przyczynę dlaczego Vert jest nadal Singlem.....

TORCIDA - 20-08-2010 18:09:14

tak szczerze to też nie czaje o co chodzi z tym terrorystą (wybacz jestem facetem a ty kobietą myślimy inną częścią ciała- ty głową a ja.... głową :D )
jak dla mnie to wert jest MAGIKIEM albo natura go mocno skrzywdziła
bez względu na wszystko facet ma nietypową prace :)
ciekawe ile płacą

DRM - 20-08-2010 18:10:15

:(

TORCIDA - 20-08-2010 18:15:26

martens co taka smutna minka ?
to chyba nie są twoje gołębie

DRM - 20-08-2010 18:27:54

To bydlak jest... Ćwirkały, że bez gry wstępnej chędoży robaczkiem...

NCB - 20-08-2010 21:38:28

To taka kolejna mała dygresja:

Stoi se ciufa,dupno jak szrank,
stoi na glajzach,czorno jest blank.

Co w tłumaczeniu dosłownym znaczy: nieważne czym ważne że chłopak pcha :D

Kinahana - 20-08-2010 21:40:37

podobno nie ważna wielkosc  lecz technika..:D

Wertiko - 20-08-2010 21:52:26

to nie jest moja praca tylko hobby, po zaplodnieniu z gołabka zostaje tylko garstka piórek ;-( ;-( ;-( ;-( ;-( ;-( ;-( ;-( ;-( ;-( ;-( ;-( <płacze>

Kinahana - 20-08-2010 21:58:31

to moze za dlugo go zapladniasz..albo za agresywnie...

Wertiko - 20-08-2010 22:04:43

ten wątek rozciągnął sie wystarczajaco daleko wiec basta :D

TORCIDA - 20-08-2010 22:25:13

jeszcze tylko jedno zdanko w tym temacie
NIE WAŻNE KTO Z KIM WAŻNE ŻEBY DZIECI BYŁY ZDROWE
:P

Kinahana - 21-08-2010 10:07:55

dokładnie....i zeby obie strony byly zadowolone..:P

frasji66 - 22-08-2010 00:17:45

gram w piłkę nożną , chodze z kumplami na browary : DDD chodze na basen .

Wertiko - 22-08-2010 01:51:13

sie skacze sie plyrwa... wiadomo... u mnie tez nie powiem... kulturka - jajka ogolonme

GSP ero - 22-08-2010 02:16:21

xDD

Kinahana - 22-08-2010 10:07:18

ja kobieta ciekawska i mam pytanie co do tych jajek...czym je goliles..i ile czasu poswieciles na ta zabawe,przyjemnosc..?:D

Wertiko - 22-08-2010 10:22:28

dwa piwa na odwage i brzytwa w ruch :D

Kinahana - 22-08-2010 10:50:31

TO MUSI BYC CIEKAWIE..:)

thcdrwalu - 22-08-2010 12:15:56

maszynka do główki i bez zacięć ;D

$!wy - 22-08-2010 14:28:46

a poźniuej na łyso na głowie:D dobra technika Drwalu;p

Patrykos - 22-08-2010 14:40:47

Ja jeśli nie gram w ET, to gram w coś innego :D

NCB - 22-08-2010 15:52:17

Ja gram w zielone - topy ze skuna :]

$!wy - 22-08-2010 17:26:18

Jo ostatnio preferuje butle:D Dobry buch leci, takie wyrwipłuco:D

NCB - 22-08-2010 19:27:40

butla jest słaba ziom, dobre wiaderko to jest o życie chumrzysko w płuco ;] ja i tak preferuje relax w stylu tony'ego halika, dobry dżoincik :]

Wally - 22-08-2010 23:10:48

A ja gram w --> http://bitwaokrzyz.pl/ <--

Normalnie jestem fanem krzyża :D

Kinahana - 23-08-2010 10:18:16

boziu z kad ty to wyczasles.hehe...

thcdrwalu - 23-08-2010 13:11:44

jaki moher walczy o krzyż lol

jurek - 18-09-2010 23:04:27

Pewna para była sobie na romantycznym spacerku po wiejskiej drodze.
Szli trzymając się za rączki i podczas spacerku napalenie się chłopaka wzrosło do maksimum.
Już się za nią zabierał, gdy nagle powiedziała:
- Mam nadzieję, że się nie pogniewasz, ale muszę zrobić siusiu.
Trochę go to odrzuciło, ale powiedział:
- Spoko, idź zrobić to za ten krzak.
Zgodziła się i poszła za krzak. Podczas, gdy czekał usłyszał dźwięk zsuwania się jedwabnych majteczek po jej nogach i zaczął sobie wyobrażać co tam się dzieje.
Nie mogąc się powstrzymać, sięgnął przez krzaki i zaczął muskać ją po udzie, dopóki, ku jego zdziwieniu nie złapał za długi, grubawy obiekt zwisający między jej nogami.
Krzyknął przerażony:
- O MÓJ BOŻE!!! ZMIENIŁAŚ PŁEĆ?!
Na co ona odpowiedziała:
- Nie, zmieniłam zdanie. Robię kupę.

$!wy - 18-09-2010 23:17:29

Dedzik Ty do gry wracaj! Bo prxzez kawał to sie mało cu nie porzygałem :wnw:

jurek - 19-09-2010 00:13:42

Jam spirytus twój,który cię wywiódł ze stanu trzeźwości pełnego nie doli:

1.Nie będziesz miał drinków cudzych przede mną.

2.Nie będziesz lał alkoholu swego nadaremno.

3.Pamiętaj abyś dzień święty oblał.

4.Pij zdrowie ojca i matki swojej.

5.Nie wylewaj.

6.Nie spijaj.

7.Nie mieszaj.

8.Nie rozcieńczaj.

9.Nie pożądaj kieliszka bliźniego swego.

10.Ani żadnej nalewki która jego jest

Wertiko - 19-09-2010 01:55:43

Amen!

Patrykos - 19-09-2010 10:39:17

Świetne :D

Kinahana - 19-09-2010 11:00:20

Jurek jak zawsze pełen humoru..:D

NCB - 19-09-2010 11:19:30

jurek napisał:

Dzwonek do drzwi, otwiera kobieta, widzi faceta i dwie trumny.
- To pomyłka.
- Żadna pomyłka, dzieci z kolonii przywiozłem.

ale hujnia, nienawidze czarnego humoru zwłaszcza z udziałem dzieci



jurek napisał:

5.Nie wylewaj.

6.Nie spijaj.

7.Nie mieszaj.

to powinno wisieć nad drzwiami każdego porządnego katolika!

jurek - 19-09-2010 12:32:18

cóż--zlikwidowałem kontrowersyjny kawał wakacyjny:)
faktycznie ostry jak brzytwa dziadka

NCB - 19-09-2010 13:39:59

jurek napisał:

cóż--zlikwidowałem kontrowersyjny kawał wakacyjny:)
faktycznie ostry jak brzytwa dziadka

hehe :)

ale reszta kawałów daje rade więc uracz nas następnymi ;)

Wertiko - 19-09-2010 19:01:22

a ja lubie takie kawały. jurek nie daj sie cenzurze! :]

jurek - 25-09-2010 22:52:05

Do lekarza przychodzi smutny, ale bardzo przystojny facio. W gabinecie siedzi pan doktór i pielęgniarka.
- Panie doktorze - mówi facet - coś jest nie tak z moim fiutem - i wykłada na lekarski stolik ogromnych rozmiarów penisa.
Medyk zaskoczony zrobił wielkie oczy i aż zaniemówił. W tym momencie odzywa się pielęgniarka.
- Niech pan doktor da mi skalpel.
- Co też siostra? - krzyczy lekarz - Chce siostra uciąć taki okaz?
- Nie - odpowiada kobieta - Chcę sobie gębę poszerzyć.

jurek - 25-09-2010 23:00:47

Była sobie 10letnia dziewczynka z zespołem Down'a. Siedzi sobie jak to codzień nad rzeczką i chlapie rączkami w wodzie sepleniąc coś niezrozumiałego. Tak pluska, pluska, aż... wpadła jej w rączki maleńka złota rybka! Rybka patrzy na dziewczynkę, dziewczynka na rybkę... Aż w końcu zdegustowana rybka rzekła:
-Wypuść mnie, a spełnię Twoje 3 życzenia!
-Nio dobja!- Uśmiechnęła się szeroko dziewczynka.
-A więc jakie jest Twoje pierwsze życzenie, dziewczynko?
Dziewczynka tak myśli, myśli...
-Yyyyy.... To ja chće zieby mi tak jenzyk zwisał po sameeee kolaaaana. O. I tak chlapsiał na boki!
Rybka patrzy, oczy wielkie, no ale dobra, spełniła zyczenie dziewczynki.

Siedzi dziewczynka z Down'em nad rzeczką. Język zwisa, obija się o kolana, ślina kapie.
-A więc jakie jest Twoje drugie życzenie dziewczynko?- Pyta ze strachem w głosie złota rybka.
-To ja tejaz chće mieć takieeeegoooo wielkiegooo gajba. Zieby ponad głowę mi wyśtawał!
Rybka oczywiście spełniła życzenie dziewczynki.

Siedzi dziewczynka z Down'em nad rzeczką. Język zwisa, obija się o kolana, ślina kapie, garb wielki, ponad głowę jej wystaje.
-No więc masz jeszcze jedno życzenie! Wykorzystaj je dobrze!- Ze zrezygnowaniem mówi rybka.
-Ńo to ja chće tejaz źeby mi siem oćy to jedno zamykało, to otwielało i tak na źmianę!
Rybka oczy wielkie jak spodki, ale życzenie spełnia i odpływa w nurt rzeczki.

Siedzi dziewczynka z Down'em nad rzeczką. Język zwisa, obija się o kolana, ślina kapie, garb wielki, ponad głowę jej wystaje, jedno oko się zamyka, drugie otwiera i tak na zmianę, a ona chlapusia tymi rączkami tę nieszczęsną wodę. W końcu znów pojawia się złota rybka i patrzy na ten obraz nędzy i rozpaczy.
-Dziewczynko! Czemu nie chciałaś być piękna? Bogata? Może zdrowa? Mieć ładny dom, albo fajnego chłopaka! tyle jest możliwości, dziewczynko!

Siedzi dziewczynka z Down'em nad rzeczką. Język zwisa, obija się o kolana, ślina kapie, garb wielki, ponad głowę jej wystaje, jedno oko się zamyka, drugie otwiera i tak na zmianę, ona patrzy na rybkę... i w końcu odpowiada.
-A mogłam?!




Polak, Rusek i Niemiec siedzieli w więzieniu. Rusek podchodzi z kawałkiem słoniny w ręku do Niemca:
- Chcesz ?
A Niemiec myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać.
- Nie chce.
Rusek podchodzi z tą słoniną do polaka:
- Chcesz ?
A Polak myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać. Ale zjem słoninę i będę miał siłę w rękach i się obronie.
- Chcę.
Polak zjadł słoninę, a Rusek do niego:
- Zjadłeś ?
- Zajdlem.
- Masz siłę w rękach ?
- Mam
- To przytrzymaj mi Niemca



- Misiu... mam do ciebie sprawę.
- No słucham Cię, mów ..
- No bo wiesz... Mam fortepian... i muszę go wnieść na 10 piętro w wieżowcu... i sam sobie chyba nie dam rady...
- Pomogę Ci wnieść ten fortepian, jeżeli na każdym piętrze opowiesz mi zarąbisty kawał, taki żebym się posrał ze śmiechu...
Króliczek pomyślał chwile... i zgodził się... Misiu wciąga fortepian...1 piętro, i misiu mówi:
- No teraz opowiedz mi ten kawał...
- No dobra... i opowiedział misiowi kawał... i misiu posrał się, ze śmiechu... i tak samo było na 2,3,4,5,6,7,8,9 piętrze...
Na 10 piętrze misiu bardzo zmęczony i zasapany powiedział:
- No to teraz, na koniec, opowiedz mi najlepszy kawał ze wszystkich...
- Stary, jak Ci opowiem, to nie tylko się zesrasz, ale i zrzygasz i zeszczasz ze śmiechu...
- Ok, wal...
- To nie ta klatka...

jurek - 25-09-2010 23:07:28

Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień?
- Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman.
- Jak to "Góracy", co to jest?!
Barman na to:
- Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka.
Potem biezemy sklanecke piwa...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka.
Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.
Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka.
Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy.
Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy!



Trzej królowie przybyli do stajenki. Przy wejściu jeden z nich potknął się na progu i jebnoł głową o framugę, aż mu korona spadła .złapał się za łep jęknął z bólu:
- O, Jezu...
- Widzisz - mówi na to Maria do Józefa - i to jest bardzo dobre imię, a nie jakiś kurwa Stefan...



Jak nazywa się mieszkaniec Niemczech?
Niemiec.
Mieszkaniec USA?
Amerykanin
Mieszkaniec Watykanu?
Pedofil

jurek - 25-09-2010 23:10:36

Idzie wilk blondynka przez las. Nagłym, nieszczęśliwym przypadkiem wpadł w sidła. Wilk odgryzł sobie 3 łapy i...
nadal był w sidłach...



to na koniec:)

$!wy - 28-09-2010 22:12:25

Pewna kobieta była w ciąży z trojaczkami. Dwoma dziewczynkami i jednym chłopcem. Pewnego dnia już z widocznym brzuchem poszła do banku, niestety pech chciał, że tego dnia złodziej napadł na bank. W wyniku szamotaniny z ochroniarzami rabuś wystrzelił 3 razy na wskutek czego, wszystkie kule trafiły w brzuch kobiety, która cudem przeżyła.
W szpitalu kobieta dowiedziała się, że ciąży nic nie zagraża, niestety kule utkwiły w płodach, a operacja ich usunięcia mogła by zagrozić życiu dzieci. Kobieta postanowiła zostawić wszystko tak jak jest.
Po 16 latach córka z płaczem przychodzi do tej samej kobiety i mówi:
- Mamo zobacz coś takiego wypadło gdy zrobiłam siusiu, strasznie bolało... Po czym pokazuje pocisk.
- Nie martw się to nic takiego.
Następnie przychodzi druga córka z płaczem i sytuacja się powtarza, a babka zrobiła się trochę zaniepokojona.
W końcu przychodzi syn z lekko zażenowaną miną. Kobieta na to:
- Niech zgadnę, robiłeś siku i coś wyskoczyło?
A syn na to:
- Nie, waliłem gruchę i zastrzeliłem psa.

Janosik - 28-09-2010 23:27:45

weeeeeeeee :D

Kinahana - 29-09-2010 10:38:11

o kurwa...masakra..:D

$!wy - 04-10-2010 22:38:25

Trzech znajomków urządza ognisko. Pierwszy załatwił ziemniaki - wrzucili pieką. Drugi przytargał Rumuna - będzie rożen. Trzeci pognał po alkohol. Wracając zauważył, że tamci Rumunem tak kręcą, aż iskry lecą.
- Chłopaki zwolnijcie, bo się nierówno upiecze
- Nie możemy, bo jak zwolnimy to ziemniaki z ognia wybiera

$!wy - 04-10-2010 22:54:02

Łukasz spotyka kumpla idącego szybko po chodniku
-gdzie pędzisz?
-w piwnicy

$!wy - 04-10-2010 22:55:06

Kelner pyta nowo przybyłego do baru klienta:
-Co pan pije?
- Codziennie rano szklankę soku owocowego, miksturkę na łupanie w krzyżu, a w sobotę kufel piwa w gronie przyjaciół.
- Chyba nie zrozumieliśmy się do końca - mówi uprzejmie kelner. - Pytałem, co by pan chciał?
- Mój Boże... Chciałbym być bogaty, mieć domek nad morzem, podróżować po świecie...
- Może jeszcze raz zadam pytanie: Czy chce się pan napić?
- Czemu nie... a co pan ma?
- Ja? Niewiele. Kłopoty. Drużyna, której kibicuję przegrała, kiepsko mi tu płacą, doskwiera mi samotność...

NCB - 05-10-2010 10:45:54

$!wy napisał:

Trzech znajomków urządza ognisko. Pierwszy załatwił ziemniaki - wrzucili pieką. Drugi przytargał Rumuna - będzie rożen. Trzeci pognał po alkohol. Wracając zauważył, że tamci Rumunem tak kręcą, aż iskry lecą.
- Chłopaki zwolnijcie, bo się nierówno upiecze
- Nie możemy, bo jak zwolnimy to ziemniaki z ognia wybiera

hahahhahaaa o życie :D

GSP ero - 05-10-2010 14:58:34

czym sie rozni zyd od zapiekanki??
zapiekanka nie puka w szybke



po czym poznac ze twoja kobieta ma ochote na sex?
Jak jej wlozysz reke pod spodnice to masz wrazenie jakbys karmil konia



Kolejka żydów do komory, jeden z nich ma małego kota na ręku.
Gdy dochodzi do drzwi komory pyta się Hansa:
- Panie Hans, mogę z tym kociakiem?
- MORDERCA!!!!



Hans mówi do Helmuta
-Helmut strzelimy po secie???
-No dobra.
I do żydów mowi:
-Do dwustu odlicz!!!



Dlaczego Niemcy zakopywali Żydów tyłkami do góry???
-Żeby mieć stojaki na rowery...




Hans postanowił zrobic konkurs...
Kazał wyprowadzić najlepszych skoczków...
pyta sie pierwszego żyda:
-Ile skoczysz??
-Metr.
skoczył, a Hans dał mu pół bochenka chleba.
pyta sie drugiego żyda:
-Ile skoczysz??
- Dwa metry.
skoczył, a Hans dał mu bochenek chleba.
pyta sie trzeciego żyda:
-Ile skoczysz??
-Cztery metry.
na to Hans:
-Tego to rozstrzelać bo mur przeskoczy




Siedzi biedny Rumun przy drodze i smaruje chleb gównem. Przechodzi kołoniego
bogaty Anglik, staje i mówi:
- Bieda Rumun?
- A no bieda.
Rzucił mu Anglik 5 funtów i poszedł dalej. Następnie idzie bogaty Niemiec,
patrzy i mówi:
- Bieda Rumun?
- A no bieda.
Rzucił mu 5 euro i poszedł dalej. Idzie skromny Polak i pyta:
- Bida Rumun?
- A no bida.
- To po ch** tak grubo smarujesz?



Przychodzi mały chłopiec do Hitlera i mówi:
- oddawaj mojego tatusia, oddawaj moją mamusię
A Hitler:
-Hans podaj dwa mydła z górnej półki.......

NCB - 05-10-2010 15:16:10

kawały o żydach są tępe.
zastanawiam się jednego, czy jakby czyjaś matka zgineła w pożarze to czy robiłby sobie żarty o matce porównując ją do kurczaka na rożnie?
huj do dupy kawałom o żydach.

:)

RaZoR - 05-10-2010 17:12:24

Ja standardowo rano do szkoły :(  Jak wracam niekiedy ET   Granie w Piłke    niekiedy Basen   Później nauka a pod wieczor moze 2 browarki dla twoarzycha w Weekendy moze troche wiecej :)

NCB - 05-10-2010 17:15:58

CHECK THIS:


Przychodzi facet do banku, podchodzi do okienka:
-Chcę otworzyć konto w tym pierdolonym banku!
-Co, proszę?
-Niedosłyszysz dziwko?!
-Wypraszam sobie, idę po dyrektora!
Po chwili wraca z dyrektorem:
-Witam pana, o co chodzi?
-Chcę otworzyć konto w tym jebanym banku!
-Hmm... rozumiem, a jaką sumę chciałby pan wpłacić?
-10 milionów Euro...
-I ta dziwka robi jakieś problemy?!



:D

RaZoR - 05-10-2010 17:19:04

Stoją 2 blondynki na przystanku i jedna drugiej się pyta :
-Którym jedziesz???   Po czym ona odpowiada
-1   
-A ty którym???
-2
Podjeżdża autobus z nr.12  A pierwsza blondynka mówi:
-O to jedziemy razem

:d

RaZoR - 05-10-2010 17:20:18

NCB napisał:

CHECK THIS:


Przychodzi facet do banku, podchodzi do okienka:
-Chcę otworzyć konto w tym pierdolonym banku!
-Co, proszę?
-Niedosłyszysz dziwko?!
-Wypraszam sobie, idę po dyrektora!
Po chwili wraca z dyrektorem:
-Witam pana, o co chodzi?
-Chcę otworzyć konto w tym jebanym banku!
-Hmm... rozumiem, a jaką sumę chciałby pan wpłacić?
-10 milionów Euro...
-I ta dziwka robi jakieś problemy?!



:D

:D dobre :)

Wertiko - 05-10-2010 17:34:07

Lata 90te XX w. Jedzie autobus pełen Żydów na wycieczkę
do Oświęcimia, zwiedzać obóz zagłady. Niestety po drodze, w jakiejś wiosce zepsuł się autobus.
Kierowca wysiada, zagląda do silnika itd., ale autobus nie chce ruszyć.
Nagle przechodzi jakiś mieszkaniec wioski, więc kierowca do niego:
- Przepraszam bardzo, potrzebuję pomocy,
autobus się zespół, a ja muszę Żydów do Oświęcimia dowieść.
- Bardzo chciałbym panu pomóc, ale ja mam tylko taki mały piec kaflowy...

---------------------------------

Syn do matki...
-Mamo! ja jestem pół żydem czy pół cyganem?
-Nie wiem a czemu pytasz?
-Bo znalazłem na strychu rower i nie wiedziałem czy go sprzedać czy zajebać

---------------------------------

W Nowym Orleanie, w autobusie siedzi Murzyn i czyta gazetę żydowską. Nagle współpasażer Żyd klepie go poufale po ramieniu i mówi:
-Mało panu, że jest pan murzynem?

---------------------------------


co robi żyd grzebiący patykiem w ognisku ?
przegląda naszą-klasę.

--------------------------------

i puenta

Nad przepascią stoi Żyd, pedał i murzyn, który pierwszy spadnie i się zabije ?




A KOGO TO KURWA OBCHODZI?

RaZoR - 05-10-2010 20:49:30

Wertiko napisał:

Lata 90te XX w. Jedzie autobus pełen Żydów na wycieczkę
do Oświęcimia, zwiedzać obóz zagłady. Niestety po drodze, w jakiejś wiosce zepsuł się autobus.
Kierowca wysiada, zagląda do silnika itd., ale autobus nie chce ruszyć.
Nagle przechodzi jakiś mieszkaniec wioski, więc kierowca do niego:
- Przepraszam bardzo, potrzebuję pomocy,
autobus się zespół, a ja muszę Żydów do Oświęcimia dowieść.
- Bardzo chciałbym panu pomóc, ale ja mam tylko taki mały piec kaflowy...

---------------------------------

Syn do matki...
-Mamo! ja jestem pół żydem czy pół cyganem?
-Nie wiem a czemu pytasz?
-Bo znalazłem na strychu rower i nie wiedziałem czy go sprzedać czy zajebać

---------------------------------

W Nowym Orleanie, w autobusie siedzi Murzyn i czyta gazetę żydowską. Nagle współpasażer Żyd klepie go poufale po ramieniu i mówi:
-Mało panu, że jest pan murzynem?

---------------------------------


co robi żyd grzebiący patykiem w ognisku ?
przegląda naszą-klasę.

--------------------------------

i puenta

Nad przepascią stoi Żyd, pedał i murzyn, który pierwszy spadnie i się zabije ?




A KOGO TO KURWA OBCHODZI?

To z NK jest dobre :)

NCB - 05-10-2010 21:50:29

Co się stanie gdy skrzyżować Polaka z Rumunem ?
Dziecko będzie za leniwe aby kraść
............................................................

Gdzie najlepiej grają polscy piłkarze?
W reklamie.
............................................................

"George Bush pyta Aleksandra Kwaśniewskiego, czy wie, ile biegów ma polski czołg.
- Pięć! Cztery do tyłu i piąty do przodu - odpowiada Kwaśniewski.
- A po co wam ten piąty bieg?
--- A jak wróg zaatakuje od tyłu!"
............................................................

:D

Janosik - 05-10-2010 23:15:47

Jaś do Małgosi:
- Małgosiu przyjdź dziś do lasu pod sosenkę o 17:00 to Cię tak zerżnę, aż się spierdzisz.
Dziewczynka od razu się zgodziła. Usłyszał to jej ojciec i poszedł do lasu o 17:00 i wszedł na drzewo, by zobaczyć co się tam będzie działo. Gdy Małgosia przyszła pod sosenkę Jaś zaczął ją rozbierać i nic dalej nie robi. Małgosia w końcu zapytała:
- Co się dzieje? Miałeś mnie tak zerżnąć, aż się spierdzę.
- Spójrz w górę, to się zesrasz.
........................................................................................................................
Nauczycielka pyta Jasia:
- Jasiu, czemu Małgosia płacze?
- Z lenistwa.
- Ale jak to?
- Usiadła na kaktusie i nie chce jej się teraz wstać.
.............................................................................................................................
Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają inwestycje. Niemiec mówi:
- Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego - to już z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
- To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem - to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
- A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za 3 godziny wszyscy są narąbani.
......................................................................................................................................
Eskimos, Murzyn i Polak lecą samolotem.
Murzyn wsadza rękę przez okno i mówi:
- To mój kraj.
Eskimos i Polak na to:
- Czemu?
Murzyn:
- Bo ciepło.
Później Eskimos wsadza rękę przez okno i mówi:
- To mój kraj.
Polak i Murzyn:
- Czemu?
Eskimos:
- Bo zimno.
Polak wsadza rękę przez okno i mówi:
- To mój kraj.
Eskimos i Murzyn
- Czemu?
- Bo zanim wystawiłem rękę przez okno, to miałem na niej zegarek.
...............................................................................................................................
Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nieskopany. Żona znowu pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi, a krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za Ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?

$!wy - 07-10-2010 21:28:09

Jedna dziewczynka sie chwali drugiej:
- Mój tata ma chuja 30 cm.
- A mój ma 15 cm ale i tak boli.

GSP ero - 03-01-2012 19:13:22

co do mnie ja opierdalam miedz, skrobie miedz, potem ukladam miedz nastepnie sprzedaje a na koncu znow opierdalam miedz it ak dalej

TORCIDA - 03-01-2012 20:51:33

:) ojj ero
ciebie to bym se wziął do domu za maskotke
pocieszny jesteś

GSP ero - 03-01-2012 21:14:50

nie jestem pluszakiem zeby go przytulac, dac psu zjesc, dziecku dac zeby urwalo glowe albo samemu wlozyc w niego cos jak sie nie ma w kogo :P

poza tym jakto pocieszny? ty bys chcial po prostu dole miedzi :)

TORCIDA - 04-01-2012 15:26:02

GSP ero napisał:

ty bys chcial po prostu dole miedzi :)

ero powiem ci coś w tajemnicy
pracuje w hucie metali kolorowych
miedź przynosi mi majster - bez żadnego skrobania
dziś np. dostałem 60 kg by zrobić odpowiedni stop cynku
zgadnij ile faktycznie trafiło do pieca ???
nie chce żadnej doli - zachowaj sobie :)

DRM - 04-01-2012 16:47:15

Panie Majster, zbuduj Nam czołg!

Yohi - 04-01-2012 17:43:00

miedziay ?! :D ja dzis mialem ostry trening :D nie wyszedlem z niego calo xD

podryw na rose :
Haj sexi , poskrobiemy razem miedź ? :)

$!wy - 04-01-2012 20:19:41

Pani na lekcji pyta dzieci co widziały po drodze idąc do szkoły?
Karolcia:
- Ludzi.
Bardzo dobrze - mówi pani.
Adaś:
- Samochody.
Bardzo dobrze - mówi pani.
- Jasiu, a ty co widziałeś?
Jasiu wstaje i mówi:
- Krzyż, drzewa, płoty...
- A co zrobiłeś przed krzyżem? - zapytała nauczycielka.
- Przeżegnałem się.
- A dlaczego przeżegnałeś się przed krzyżem, a nie przed drzewem? To drzewo i to drzewo.
Jaś chwile pomyślał i pyta nauczycielkę:
- Ma pani męża?
- Mam.
- To dlaczego całuje pani męża w usta, a nie w dupę. To ciało i to ciało.

zjarany - 13-10-2012 19:04:26

Funkcjonariusz policji wodnej na brzegu jeziora dobrze znanego z doskonałych warunków wędkarskich zatrzymał faceta z dwoma wiadrami ryb:
- Czy ma pan pozwolenie na łowienie ryb w tym miejscu?
- Ależ proszę pana, to są udomowione rybki! - Udomowione?!
- Tak, co wieczór wyprowadzam te właśnie ryby na spacer w tym jeziorku, żeby sobie popływały.
Później gwiżdżę i na ten gwizd one same wpływają do mojego wiadra.
- Co mi pan kit wciskasz! Żadna ryba tego nie potrafi.
Facet popatrzył chwilę na funkcjonariusza, po czym powiedział:
- Wobec tego zademonstruję panu. Udowodnię, że to prawda!
- Dobra, pokazuj pan, ale bez żadnych numerów.
Facet wlał więc zawartość wiader do jeziora, postawił je na ziemi i stoi.
Policjant stoi obok zaciekawiony:
- No i co?
- Jak to co?
- Zawoła je pan czy nie?
- Zawoła kogo?!
- No, ryby!
- Jakie ryby?

Wchodzi hardkorowy koksu do domu i mówi do żony: - Zrób mi stejki. - Może jakieś magiczne słowo? - Nie ma opierdalania się!

jurek - 25-07-2013 00:38:33

- Co mają wspólnego Żydzi i bakterie?
- Jedno i drugie ginie pod prysznicem.

- Sprawię, że zapomnisz, że jesteś gejem.
- Ale ja nie jestem gejem.
- Voila!

Niektóre kobiety mówią, że rozmiar nie ma znaczenia. Pokażcie mi 10cm wibrator.

Sądząc po ilości prania, żona mnie zostawiła.

Tak naprawdę nigdy nie będzie równouprawnienia płci. Gdy kobieta stara się być jak mężczyzna nazywamy ją businesswoman, gdy mężczyzna stara się być jak kobieta nazywamy go pedałem.

Wiadomości: Atak seksualny na rudą dziewczynę w jednym z sopockich klubów. Reakcja świadka: Ta chora suka musi zostać złapana. Przecież mi też mogła dodać czegoś do drinka.

Siedząc w urzędzie jakiś czarny koleś spytał się mnie:
- Hej, jaki masz numerek?
- My, biali, nie mamy numerów. Mamy imiona.

- Mamo, tato. Zdecydowałem, że powinienem już spróbować życia na własną rękę.
- To świetnie.
- OK, wasze rzeczy są przed domem.

Wszyscy lubią maleńkie szczeniaczki, maleńkie kocięta, maleńkie ptaszki, a nawet maleńkie kaczuszki. I tylko malutki ch*j nie podoba się nikomu…

Właśnie widziałem grubą laskę kupującą w sklepie gaz pieprzowy i „alarm gwałtu”.
Podziwiam jej optymizm.

Podobno jeżeli dać dużej liczbie małp klawiatury i nieskończoną ilość czasu to wcześniej czy później któraś napisze „Hamleta”. A więc zostało nam już tylko obserwować Facebooka.

Syn zaskoczył mnie dzisiaj mówiąc, że jest gejem. A tak nie lubił anala gdy był mały…

- Kochanie, jestem lesbijką.
- Ale wciąż możesz gotować, prawda?

Kobieta jest jak stek na grillu – gdy zaczyna krwawić obróć ją na drugą stronę.

Spotkałem starego kumpla. Opowiedział jak to żona zostawiła go 3 miesiące temu.
- I wiesz – dokończył – coraz ciężej mi wstać z łóżka każdego dnia.
- Depresja?
- Nie, pościel się coraz bardziej klei.

- Co jest przeciwieństwem domowej przemocy?
- Dobra kanapka.

Każda kobieta byłaby szczęśliwa budząc się w swoje urodziny na łożu pełnym płatków róż, z śniadaniem podanym do łóżka oraz sesją półgodzinnego seksu oralnego z rana. Każda.
Ale nieeee… moja matka nie…

Parka pieprzy się w łóżku. Nagle koleś zastyga bez ruchu.
- Co Ci jest? Coś się stało?
- Nie martw się kochanie, wszystko OK. Widziałem to na RedTube, nazywa się buforowaniem.

Moje życie seksualne jest wręcz niewiarygodne. Gdy tylko mówię, że przespałem się z kobietą, nikt mi nie wierzy.

Przychodzi do KGB stary Izaak Mojsiejewicz i powiada że chce paszport, bo ma zamiar wyemigrować. Oficer pyta się go:
- Co się stało? Wytrzymaliście Stalina, Chruszczowa, Breżniewa, pierestrojkę i kryzys, a teraz, gdy nareszcie można odetchnąć, chcecie emigrować na stare lata?
- To z powodu homoseksualizmu.
- Przecież u was z tym wszystko w porządku!
- U mnie w porządku, ale widzę co się dzieje. Za Stalina homoseksualistów rozstrzeliwali. Za Chruszczowa wsadzali do paki. Za Breżniewa – przymusowo leczyli. Za Gorbaczowa przestali się nimi zajmować, a potem homoseksualizm zrobił się modny. To ja chcę wyjechać, póki jeszcze nie jest obowiązkowy.

- Kto to?
- To moja dziewczyna.
- Nie ciebie, ch*ju, pytam, ale moją żonę!

Wszystko co wychodzi z kobiecych ust ignoruj. Albo chowaj w spodnie.

Jesteśmy bardzo biedni. Żona musiała sprzedać nerkę żebyśmy mieli co jeść w Boże Narodzenie. Jak tak dalej pójdzie będę musiał zrezygnować z Canal+.

Od czasów historycznych kulturalni mężczyźni puszczają kobiety przodem żeby bezkarnie popatrzeć na ich tyłki i całują w rękę żeby bezkarnie spojrzeć na ich cycki.

Dziwne. Codziennie dzieci na ekranach telewizorów obserwują przynajmniej kilkanaście sposobów jak zabić człowieka. A nie wolno im zobaczyć chociaż jednego sposobu na zrobienie człowieka.

Po opublikowaniu filmiku, na którym żołnierze sikają na martwych talibów świat zobaczył to, czego tak naprawdę wszyscy się spodziewali. US Marines mają małe penisy.

Rozmawia dwóch jaskiniowców:
- Wiesz, chyba nauczę moją kobietę mówić.
- Spróbuj, żadnej szkody to przecież nie wyrządzi.

Moja babcia świetnie robi laskę. Bez obaw, nie miałem z nią żadnych kontaktów seksualnych. Po prostu dziadek powiedział mi, że jest lepsza.

- k***a, własna matka zmusza mnie, bym przespała się z dziekanem.
- Jak to?!
- Powiedziała wyraźnie, że jak nie zdam sesji na 4,5, to mi nie kupi nowego laptopa.

To smutne, ale gdyby moja matka nie została zgwałcona, nie byłoby mnie tu. W więzieniu.

Wiadomości:
Otyłość wśród dzieci wzrosła o 40%.
Przypadki pedofilii spadły o 40%.

Moja stara powiedziała, że jestem beznadziejny w łóżku. Jakim cudem mogła to stwierdzić po 30 sekundach?

- Synu, lepiej usiądź. Mam dla Ciebie dobrą i złą wiadomość.
- Jaka jest zła?
- Twoja matka miała wypadek. Zginęła na miejscu.
- A dobra wiadomość?
- Twoja babcia też była w aucie.

Moja dziewczyna twierdzi, że mały penis nie wpłynie negatywnie na nasze życie seksualne. Może i tak, ale wolałbym żeby go nie miała.

- Jaka jest różnica między więzieniem a małżeństwem?
- Możesz liczyć na seks w więzieniu.

„Pana twarz jest jakaś znajoma. Czy ja panu przypadkiem nie kazałem rano wypie**alać?”

Niektórzy ludzie nigdy się nie zmieniają. Niehigieniczne gnojki.

Mafia porwała moją żonę. Żądają miliona dolarów okupu. Jeżeli nie zapłacę najpierw odetną jej palce, potem kończyny, na końcu poderżną gardło. Błagałem, prosiłem – ale to nic nie dało. Nie pozwolili mi na to patrzeć.

Rasizm – dlaczego tylko białym zabrania się używać słowa „czarnuch”?

Zaciągnąć dziewczynę do łóżka to jak posmarować bułkę masłem. Najłatwiej przy użyciu noża.

Nienawidzę ludzi, którzy śmieją się z mojej chorej córki. Zachowują się jakby nigdy nie widzieli nikogo w klatce.

- Panie doktorze, mam małego penisa. Co mi Pan poleci?
- Spróbuj Pan z grubą laską. One nie są wybredne.

Jak nazywa się fobia przed czarnymi ludźmi?
Rozsądek.

Prezerwatywy nie zapewniają bezpieczeństwa. Mój kolega miał na sobie trzy a mimo to został zastrzelony przez męża swojej kochanki.

- Lucjan, zawsze chciałeś analu. Zgadzam się…
- O żesz w mordę! COŚ ZROBIŁA Z AUTEM?!

Panowie, nie wolno bawić się sercem kobiet. Jest tylko jedno.
Bawcie się cyckami. Są dwa.

Mieszaj cukier ze słodzikiem. Gdy w końcu utyjesz od cukru rak sprawi, że znów będziesz szczupły.

Mój dziadek znalazł świetny sposób, żeby nie płacić zimą rachunków za gaz. Umarł.

- Kochanie, nie wiem czy zauważyłeś ale zgubiłam kilka kilogramów.
- Odwróć się. Jestem pewien, że znajdziesz je na swojej dupie.

Jasio miał 56 czekolad, zjadł 48. Co ma teraz Jasio?
Cukrzycę. Jasio ma cukrzycę.

Kobieta jest naprawdę brzydka gdy podczas seksu zamykasz oczy i wyobrażasz sobie, że to twoja ręka.

- Ilu pedałów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?
- Wystarczy jeden. Ale potem potrzebny jest lekarz żeby ją wyciągnąć.

- Tato, tato! Mama przewróciła się na schodach i rozwaliła sobie podbródek!
– Nie szkodzi. Ma drugi.

- Genek, zrzuciłam dwa kilogramy.
- Nie zapomnij spuścić wody

Podczas seksu z dziewczyną zadzwonił telefon:
- To twój ojciec – powiedziała podając słuchawkę.
- Czemu ja mam z nim rozmawiać? To też twój ojciec.

Jednym z objawów zapalenia spojówek są klejące oczy po przebudzeniu. Moja żona często tak ma. Czasami ma nawet zapalenie spojówek na cyckach.

- Kochanie, z iloma facetami spałaś?
- Tylko z tobą. Reszta pieprzyła mnie całe noce.

Zacząłem walić konia lewą ręką. Dla mnie to trochę dziwne ale tacie chyba się podoba.

- Franek, jak ty właściwie rozróżniasz żonę od jej siostry bliźniaczki?
- To proste. Wkładam rękę pod sukienkę. Jak zaczyna jęczeć i rozszerza nogi to jej siostra.


I tym optymistycznym akcentem kończymy.

jurek - 12-01-2014 22:54:44

Profesor: Samolot przewoził 500 cegieł. Jedna cegła wypadła z samolotu. Ile cegieł pozostało na pokładzie??
Student: Cóż, to proste! 499!
Profesor: To prawda. Następne pytanie. Jak umieścić słonia w lodówce w trzech krokach??
Student: 1. Otwórz lodówkę, 2. Umieść słonia 3. Zamknąć lodówkę.
Profesor: Następne. Jak umieścić jelenia w lodówce w czterech krokach?
Student: 1. Otwórz lodówkę. 2. Wyciągnij słonia. 3. Wsadź jelenia. 4. Zamknij lodówkę.
Profesor: Doskonałe! Następne pytanie. Król zwierząt lew ma urodziny. Przyszły na nie wszystkie zwierzęta, z wyjątkiem jednego. Którego?
Student: Jeleń. Bo jest w lodówce!
Profesor: Super! Następne. Czy babcia może przejść przez bagna na których żyją krokodyle?
Student: Oczywiście, że może. Krokodyle są na urodzinach u lwa.
Profesor: Doskonale. A teraz ostatnie pytanie. Babcia przechodząc przez bagna niestety zginęła. Jak?
Student: Yyy… eee… utonęła?
Profesor: No i oblałeś synku. Cegła coś ci mówi?

m0rph1n3 - 13-01-2014 15:01:09

hahahaha, dziwny humor :D

jurek - 16-02-2014 20:05:08

Wraca Kamil Stoch po Igrzyskach w Soczi do domu, a tam żona przygotowała przyjęcie na jego cześć. Są wszyscy: Prezes Tajner, Trenerzy Kruczek i Mateja, skoczkowie: Małysz, Hula, Murańka, Miętus, Kot, Ziobro, Kubacki, Zniszczoł, Żyła oraz sąsiedzi – górale. W pewnym momencie skończyły się Harnasie... Żona mówi do Stocha: "Kamil, skocz po piwo do sklepu". Stoch na to: "Dla mnie za blisko, niech Miętus skoczy"...Na to Miętus: "Dla mnie za daleko, może niech Żyła skoczy". A Żyła: "Ja, dlaczego ja? W wojsku jest tak, że skacze Kot, najmłodszy". Na to Kot: "Ale najmłodszy jest Murańka, niech on skoczy" .Na to Klimek nieśmiało:" Ja??? Ja nie jestem pełnoletni, nie sprzedadzą mi piwa, co najwyżej Miętusy" ...Trener Kruczek patrzy w stronę Zniszczoła ale po chwili myśli: "Nie, jeszcze butelki po drodze wytłucze..." Wreszcie odzywa się Prezes Tajner :"Leć, Adam, leeeć.." A Małysz:" Ja??? Ja już dawno nie skaczę...Niech Stefan hula". Na to trener Mateja: "No nie bądź Żyła, Stefan, nie daj się prosić"....I Stefan zgodził się. Żona Stocha mówi: "to weź jeszcze miętusy dla Klimka, wódkę dla Prezesa i sok Fortuna, bo Fortuna do wódki pasuje"... Stefan wraca po kwadransie i mówi: "Fortuna nam nie sprzyja. Halny hula – sklep zniszczoł, ani Harnasiów nie będzie, ani Miętusów dla Klimka, ani wódki i Fortuny...Zakopane wszystko...

Biala-Myszka - 23-02-2014 21:57:19

Pani w szkole zarządziła zabawę w zagadki. Pierwsza zgłasza się Małgosia:
- Co to jest: je trawę, daje mleko, a w środku ma literkę "r"?
- To krowa Małgosiu, ale podoba mi się tok Twojego rozumowania.
Następny jest Jaś:
- Co to jest: długie, często się napręża, a w środku ma literkę "u"?
Nagle  Pani się zarumieniła, mówiąc:
- Jasiu! Natychmiast wyjdź z klasy!
Jaś posłusznie wstaje, wychodzi. W drzwiach zatrzymuje się i rzuca:
- To jest łuk, proszę Pani, ale podoba mi się Pani tok rozumowania.

Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku, chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do babci:
- To niech pani też zje.
- Chłopcze, ja już nie mam zębów.
Trzeci dzień znowu:
- Synku, chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee...

Policyjny radiowóz wrąbał się w drzewo.
Po chwili wyłażą z niego dwaj policjanci i jeden z nich mówi:
- No Stasiu, tak szybko na miejscu wypadku, nigdy nie byliśmy!

jurek - 24-06-2014 19:16:47

~View from USA : Plan Balcerowicza napisany przez Georga Sorosa i Jeffreya Sachsa
(G. Soros, Underwriting Democracy, The Free Press, New York 1991).
Żydzi w Novym Yorku podjeli decyzję o zlikwidowanie Państwa Polskiego
23 lat temu w prestiżowym Financial Times ukazał się pod datą 22 czerwca 1989 roku króciutki artykuł Edwarda Mortimera, Johna Lloyda, Petera Riddella i Lionera Barbera, przedrukowany niewiele później w polskim Forum pod datą 2.07.1989. Tekst informował o zaaprobowaniu w zasadzie przez ekspertów komunistycznego rządu Mieczysława Rakowskiego i „Solidarności” planu opracowanego przez światowego finansistę nowojorskiego Georga Sorosa.
Plan ten, nazwany później „terapią szokową”, zakładał rozwiązanie ekonomicznych i finansowych problemów Polski za pomocą drastycznych oszczędności połączonych z wprowadzeniem wymienialności pieniądza i szybką odbudową kapitalizmu.
Oprócz drastycznych wyrzeczeń socjalnych oczekiwanych od polskiego społeczeństwa, jego kluczowym założeniem był faktyczny rozbiór gospodarczy polskiego przemysłu państwowego w formule prywatyzacyjnej, dzięki temu iż, rząd polski (…) przekazałby wszystkie przedsiębiorstwa państwowej agencji likwidacyjnej, która przeprowadziłaby ich reorganizację w spółki akcyjne. Z 25-30 proc. kapitału stworzono by fundusze powiernicze zajmujące się obsługą zadłużenia kraju – ich szefów – mających prawo odsprzedaży tych akcji – mianowaliby wierzyciele.

Zaaprobowanie tego planu przez przedstawicieli ówczesnego rządu komunistycznego i postolidarnościowej grupy politycznej tzw. doradców na czele z nieżyjącym już prof. Bronisławem Geremkiem, było samo w sobie czymś zdumiewającym. Oznaczało to, że polski rząd poza granicami kraju i w tajemnicy przed własnymi obywatelami zawiera międzynarodowe uzgodnienia dotyczące nie tylko najważniejszych spraw gospodarczych i socjalnych, ale zasad zbycia całego majątku przemysłu narodowego, co po prostu nazywa się zdradą narodową.

W Polsce o tym planie zapadło zgodne i głuche milczenie (z dwoma jednostkowymi wyjątkami – nieżyjącego już prof. Józefa Balcerka i niżej podpisanego) trwające po dziś dzień. Ale w 1991 roku autor tego planu G. Soros opublikował książkę, w której dość szczegółowo omówił swoją rolę w polskiej transformacji, poczynając od założenia w Polsce swej Fundacji Batorego w 1988 i spotkania z gen. Wojciechem Jaruzelskim oraz przedstawienia idei terapii szokowej nieżyjącemu już komunistycznemu premierowi M. Rakowskiemu
G. Soros, Underwriting Democracy, The Free Press, New York 1991).

Przygotowałem szeroki program ekonomiczny obejmujący trzy elementy: stabilizację monetarną, zmiany strukturalne oraz reorganizacje długu – pisze G. Soros – Zaproponowałem swego rodzaju makroekonomiczną wymianę długu na akcje polskich przedsiębiorstw.
(…) Połączyłem swoje wysiłki z prof. Sachsem z Uniwersytetu Harvarda, którego działalność sponsorowałem przez Fundację Stefana Batorego. Współpracowałem również blisko z prof. Stanisławem Gomułką, doradcą Leszka Balcerowicza.
Plan Sorosa zmodyfikowała zmiana sytuacji po spektakularnej porażce partii komunistycznej i jej politycznych satelitów w częściowo demokratycznych wyborach 4 czerwca 1989 roku. Po odwróceniu zaś sojuszy w parlamencie przez dotychczas satelickie wobec komunistów stronnictwa polityczne, doprowadziło to do destrukcji sceny parlamentarnej i politycznej oraz umożliwiło powołanie rządu Tadeusza Mazowieckiego.
Sam program G. Sorosa został zmieniony przez współpracującego z nim J. Sachsa już w nowych warunkach politycznych w czerwcu 1989 roku i zaakceptowany przez postsolidarnościową elitę polityczną. Plan w wersji J. Sachsa w ostatecznej formie zasad Consensusu Waszyngtońskiego, zakładających priorytet walki z inflacją, deregulacji gospodarki i prywatyzacji własności publicznej, został zaakceptowany na jesieni 1989 roku przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Jego realizację już pod szyldem postsolidarnościowych nowych elit politycznych zaakceptowano z końcem 1989 roku. „27 grudnia 1989 r. Sejm przyjął (…) – pisze Janusz Skodlarski – pakiet 11 ustaw, które stanowiły podstawę transformacji ustrojowej w gospodarce polskiej. Program uzyskał miano Planu Balcerowicza. (J. Skodlarski, Zarys historii gospodarczej Polski, PWN, Warszawa – Łódź 2000)
W opublikowanym w 2006 roku polskim tłumaczeniu książki J. Sachsa Koniec walki z nędzą (J. Sachs, Koniec walki z nędzą. Zadania dla naszego pokolenia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006), przedstawia on szczegółowo okoliczności powstania ostatecznej wersji planu, potwierdzając informacje G. Sorosa.
Otóż to również przedstawiciel komunistycznego rządu M. Rakowskiego w Waszyngtonie Krzysztof Krowacki zwrócił się do niego w imieniu tego rządu o opracowanie projektu reform, wzorowanych na reformie „szokowej” w Boliwi – Nauki płynące ze stabilizacji i umorzenia zadłużenia w Ameryce Łacińskiej – pisze J. Sachs – naprawdę okazały się przydatne dla Polski, na co miał nadzieję Krzysztof Krowacki, kiedy po raz pierwszy przyszedł do mnie na Uniwersytet Harvarda w styczniu 1989 roku.

Ostatecznie przy patronacie G. Sorosa i za pieniądze jego fundacji J. Sachs rozpoczął opracowywanie ostatecznej wersji planu. W maju 1989 roku ponownie pojechałem z Sorosem do Polski. Spotkaliśmy się z przedstawicielami rządu i ponownie z ekonomistami z „Solidarności”.

W czerwcu już po częściowo wolnych wyborach wraz z przedstawicielem Międzynarodowego Funduszu Walutowego Davidem Liptonem w redakcji informacyjnej „Gazety Wyborczej” powstał ostatecznie tzw. Plan Balcerowicza –

Pracowaliśmy całą noc do świtu, a w końcu wydrukowaliśmy piętnastostronicowy tekst, w którym przedstawiliśmy zasadnicze koncepcję i planowany chronologiczny porządek reform.
(…) Lipton i ja ponownie przyjechaliśmy do Polski na początku sierpnia i przedstawiliśmy plan reformy członkom polskiego parlamentu z ramienia „Solidarności”. Kilka artykułów opublikowała też „Gazeta Wyborcza”, popierając „plan Sachsa” jako sposób wyjścia z polskiego kryzysu zadłużeniowego.

Oprócz kluczowej akceptacji przez triumwirat „Solidarności, jak J. Sachs nazywa Adama Michnika, Jacka Kuronia i Bronisława Geremka, a następnie akceptacją Lecha Wałęsy – będących żałosna kompromitacją merytoryczną i polityczną elity nowej „Solidarności” – decydująca okazała się rozmowa w sierpniu 1989 roku z desygnowanym do roli nowego premiera T. Mazowieckim, który Musiał znaleźć kogoś, kto naprawdę byłby w stanie podjąć się tak ogromnego wysiłku.
Wspomniał o Leszku Balcerowiczu, którego nie znałem. W końcu to właśnie Balcerowicz pokierował wykonaniem trudnych zadań gospodarczych.
Efektem tej „szokowej terapii”, której zasadnicze założenia opracował G. Soros a rozwinął J. Sachs przy wsparciu D. Liptona, acz oznakowanej nazwiskiem L. Balcerowicza, była skrajnie neoliberalna transformacja gospodarki i społeczeństwa lat 90. z wszystkimi tego katastrofalnymi skutkami w postaci od spadku produkcji przemysłowej o 30% poczynając, a ma głębokiej pauperyzacji i tak już zbiedniałego społeczeństwa kończąc.
Realizacja planu zasadniczo uprzywilejowywała kapitały i gospodarki państw wysoko rozwiniętych kosztem rodzimej gospodarki i polskiego społeczeństwa.
W latach 90. doprowadził on do załamania popytu wewnętrznego, zalania rynku krajowego importowaną produkcją, upadku zadłużanych polityką finansową przedsiębiorstw państwowych i wyprzedaży najlepszych z nich w ręce głównie kapitałów państw zachodnich, silnej pauperyzacji większości społeczeństwa i skokowego wzrostu bezrobocia.
Przesądzającym wszakże na pokolenia skutkiem planu było stworzenie możliwości przeprowadzenia prywatyzacji majątku państwowego w formule latynoamerykańskiej w postaci wyprzedaży, aż do skali rozbioru gospodarczego, enklaw nowoczesności i rentowności zagranicznym korporacjom za 4,5 -5% ich wartości odtworzeniowej, jak to oszacował Kazimierz Z. Poznański (K. Z. Poznański, Wielki przekręt. Klęska polskich reform, Warszawa 2004).
Stworzyło to możliwość bezpośredniego drenażu ekonomicznego Polski przez zewnętrzne centra kapitałowe. Zasadniczo opóźnia to rozwój ekonomiczny i będzie w przyszłości kluczową barierą rozwoju innowacyjnej struktury gospodarki kraju.
Plan „szokowej” transformacji o wręcz jawnie kompradorskich i antyspołecznych oraz antynarodowych intencjach, przygotowany na zlecenie i za zgodą władz komunistycznej Polski przez amerykańskich postneoliberałów, został wdrożony pod szyldem niepodległościowego ruchu pracowniczego „Solidarności”, który miał swe kluczowe znaczenie w demontowaniu imperium komunistycznego w latach 80.
I jak to jest możliwe, że w kraju o dziesiątkach tysięcy naukowców z ekonomii, historii, socjologii i nauk politycznych oraz dziennikarzy prasowych, radiowych i telewizyjnych, dzieci i młodzież polska uczą się o nieistniejącym „planie Balcerowicza”, a większość społeczeństwa jest przekonana, że „nie było alternatywy”, a profesor Leszek Balcerowicz wielkim ekonomis

TORCIDA - 17-09-2014 10:04:15

Rozmawiają sobie dwie blondynki:
- Wiesz, kupiłam sobie skunksa.
- I co?
- Zajebiście robi minetkę.
- No tak, ale co ze smrodem?
- Dwa dni rzygał, ale później się przyzwyczaił.

supar - 17-09-2014 14:35:33

Wiecie co jest śmieszniejsze od psa goniącego za własnym ogonem?
Niepełnosprawne dzieci w pogoni za marzeniami.

TORCIDA - 17-09-2014 17:26:48

Brutalne
To może coś takiego:
Dlaczego dzieciom w Afryce obcina się nóżki?
-Żeby nie chodziły głodne

supar - 19-09-2014 07:16:21

Tragedia :D

Jaka jest różnica pomiędzy murzynem a ławką w parku?
Ławka potrafi utrzymać trzyosobową rodzine.

jurek - 16-10-2014 21:01:59

http://www.youtube.com/watch?v=UDXUDehUgIQ#t=69

jurek - 05-03-2015 21:58:05

https://www.youtube.com/watch?v=pvWnnqJP3GE#t=16

DRM - 05-03-2015 23:27:12

To jest już koniec tej planety

jurek - 06-03-2015 00:05:55

gdy to zobaczyłem, to powiedziałem to samo co powiedział pan Bozia po stworzeniu człowieka: ,,..ja pierdolę.." koniec cytatu.

jurek - 08-03-2015 15:38:17

https://www.youtube.com/watch?v=b-Ikl2MEqVM

DRM - 26-03-2015 00:00:22

NIE TAK OFICJALNIE BO ZAPUKAJĄ PANOWIE W CZARNYCH GARNITURACH RANO.

jurek - 26-03-2015 21:34:23

Nie wiadomo ile w tym prawdy, ale cóż,pewne sprawy trzeba nagłaśniać by zostały sprostowane: Tak ub NIE. Nie można wiecznie kłamać, oszukiwać bo jest się na szczycie. Państwo policyjne i tak upadnie, zawsze w historii tak się kończą takie państewka. Jest gorzej niż za komuny.
Pozdro

marakuja88 - 23-05-2015 23:24:40

Pozdrawiam wszystkich alkonow. Zmartwychwstalem - po prawie dwoch latach, fakt faktem nadal brak dostepu do kompa na ktorym moglbym z wami zagrac ale jak zawsze dusza z Wami. Co tam slychac? Serwer stoi? Widze ze ekipa sie zmniejszyla tak?

DRM - 23-05-2015 23:53:21

NAKURIWAMY W BF3 Z DARECKIM. POZDRO MORDO.

marakuja88 - 24-05-2015 16:11:39

Jest klan czy tak po prostu? POZDRO

TORCIDA - 24-05-2015 16:17:13

klan ? oczywiście AB !!!

DRM - 24-05-2015 19:23:07

TYLKO AB. Nawet mamy czołg na koszt firmy :D

marakuja88 - 25-05-2015 22:31:56

kurwa kupuje stacjonarke wtedy!

TORCIDA - 25-01-2016 17:24:03

Przychodzi baba do ginekologa"
B-Panie doktorze Pizda mi śpiewa
D- Jak to Pani śpiewa?;o
B- NO normalnie śpiewa mi pizda!
D- Niech sie pani rozbierze i usiądzie na koziołku, zaraz sprawdze.
Tak jak doktor chciał tak baba zrobiła, Doktor zagląda i słyszy jak pizda śpiewa " Piast najlepszy, Piast najlepszy" i nagle doktor mówi, NIECH SIE PANI NIE MARTWI WSZYSTKIE PIZDY TAK ŚPIEWAJA

DRM - 25-01-2016 17:43:56

Gliw – w językach słowiańskich oznacza często teren wilgotny ;)

www.awayfromlive.pun.pl www.tibia.pun.pl www.vintage-cup.pun.pl www.polish-rp-life-ls.pun.pl www.synowiewiatru.pun.pl