[AB]

hihihihihi, widać dzieci w gimnazjum nie uczą juz wcale hihihih

rogal uczęszczał do szkoły dla trzody chlewnej i bydląt, uczyli go tam jak zakładać homonto i ciągnąć wóz drabiniasty

no to moze trocho pozniej w sumie to dopiero 1 klasa

Rogal napisał:

O widać pan profesor z tej dziedziny sie odezwal. Opowiedz nam czego sie nauczyles na kursie zbierania i transportu gnoju.

Nie myl swoich doświadczeń z moimi. Ja mogę jedynie improwizować zgadując jak nie mile cie życie doświadczyło skoro czepiasz się każdego o przysłowiowe byle "gówno".

E, wykop mi z pola ziemniaki, a jak szybko się uwiniesz, to premię dostaniesz wiejski Rogalu

Nie wykopie bo nie zaorałeś, trzeba było orać pole a nie pizde swojej matki. niech ci brat pokopie jak juz wstanie z podlogi, albo zawolaj wodza plemienia czirokezow jak go sciagniesz z ojca. wiocha rlz! jebac wielkomiastowcow hodujacych ziemniaki na polu pod pieta.

Jesteś śmieciem, rogalu zasrany. Jesteś frajerem, bo po rodzinie się nie jeździ. Ale widać kulturki cię nie nauczono, zresztą, czego ja wymagam, pojawił się wieśniak z Mławy, co urodził i wychował się na polu i jest wielki kozak. Może i jestem "wielkomiastowcem", jak to nieokrzesany nasz kolega rogal określił, ale po rodzicach nigdy nie jechałem i nigdy jechać nie będę. Zgadzam się z NCB, który stwierdził, że "ostatnia ku*wa jeździ po rodzicach", ale po co by się tu przejmować. Zaraz wylecisz z jakąś wieśniaczą prawdą życiową, bo na tyle cię stać buraku. Idź doić krowy, bo na tym się znasz najlepiej, a pojazdy i ortografię zostaw innym, lepszym od ciebie. Pozdrawiam, gówniana szmato, która się do buta przykleja, zwana psim rogalem. Pozdrawia cię, jak sam to określiłeś, "wielkomiastowiec" Thork

Thork napisał:

Jesteś śmieciem, rogalu zasrany. Jesteś frajerem, bo po rodzinie się nie jeździ. Ale widać kulturki cię nie nauczono, zresztą, czego ja wymagam, pojawił się wieśniak z Mławy, co urodził i wychował się na polu i jest wielki kozak. Może i jestem "wielkomiastowcem", jak to nieokrzesany nasz kolega rogal określił, ale po rodzicach nigdy nie jechałem i nigdy jechać nie będę. Zgadzam się z NCB, który stwierdził, że "ostatnia ku*wa jeździ po rodzicach", ale po co by się tu przejmować. Zaraz wylecisz z jakąś wieśniaczą prawdą życiową, bo na tyle cię stać buraku. Idź doić krowy, bo na tym się znasz najlepiej, a pojazdy i ortografię zostaw innym, lepszym od ciebie. Pozdrawiam, gówniana szmato, która się do buta przykleja, zwana psim rogalem. Pozdrawia cię, jak sam to określiłeś, "wielkomiastowiec" Thork

twoja stara.

ja pierdole rogal ale ty jesteś denny synek, skończ już sie produkować, zero pokory, nie czaisz że pogrążasz sie w swej głupocie? skompromitowałeś się ostatecznie jeżdżąc po rodzicach jak ostatnia szmata. daruj sobie swoje kretyńskie posty, wstyd że jeszcze tutaj jesteś.