Ostatnio edytowany przez GSP ero (09-10-2011 15:59:13)
Offline
Zycze wszystkim ziomalom z AB i z Areny zdrowych, pogodnych, rodzinnych, zakrapianych Świąt Bożego Narodzenia, spełnienia marzeń i wielu sukcesów. Łukasz vel Vert
Offline
[AB]
Dzięki Vert przyłączam się do życzeń mokrego jajka i pysznego dyngusa !
Offline
[AB]
Umyj jajka i dyngusa Wesołych Świąt Panowie.
Przerwa w ET na pare dni.
Pozdrawiam Przemek
Offline
Jak zabić karpia?
Bicie na chama:
- młotek: walnąć z całej siły między oczy lub w okolice oczu (uważać na palce);
- tasak: obciąć głowę (uważać na dłoń).
Skutki uboczne: gwarantowane wyrzuty sumienia i mdłości. Nasze kalectwo i śmierć karpia równie prawdopodobne.
Bicie "na tchórza" - unikanie walki:
- do wanny z karpiem wrzuca się włączoną suszarkę do włosów.
Skutki uboczne: wymina korków, zakup nowej suszarki, a w najgorszym wypadku porażenie prądem.
Bicie psychologiczne:
- podchodzi się do wanny, w której beztrosko pływa karp i znienacka pokazuje mu się kalendarz z zakreśloną czerwonym pisakiem datą 24 grudnia (na 99,9% karp umrze na zawał).
Skutki uboczne: a co będzie, jak trafisz na ten 0,01%?
Gry wojenne:
- do wanny wrzucasz petardę.
Skutki uboczne: odpada patroszenie, lecz dochodzi malowanie ścian i sufitu.
Bicie damskie:
- wyciągasz korek z wanny i wychodzisz na papierosa i serial brazylijski.
Skutki uboczne: możesz zachorować na raka (palenie szkodzi).
Bicie niesportowe:
- idąc do domu z karpiem udajesz, że niechcący wypada ci siatka pod nadjeżdżający autobus.
Skutki uboczne: czasem kierowca autobusu chcąc uniknąć kolizji z siatką, w której może przecież być mina przeciwpancerna, przejeżdża nie tego co trzeba.
Bicie koleżeńskie:
- wypijasz z karpiem flaszkę i tłumaczysz mu, że on nie ma już po co żyć, bo jego dziewczyna zdradza go z innym w sąsiedniej centrali rybnej; karp umiera z żalu lub przepicia.
Skutki uboczne: chora wątroba, wyrzuty sumienia, a jak karp wie coś o twojej żonie?
Dzisiaj zajmiemy się potrawą zwaną: Karp.
Jak wiadomo niektórym osobom, karpia już od wieluset lat przyrządza się na święta.
A więc co nam będzie potrzebne do przyrządzenia karpia:
karp, 1/2 kg mąki, sól, jajka, woda, nóż, trochę sadyzmu (tego nie trzeba szukać na półkach).
Kupujemy karpia w wyznaczonym sklepie, przynosimy do domu i wpuszczamy do wanny. Wskazane by było, aby karp pływał w wodzie bez dodatków: płynów do kąpieli i innych. Aha, chciałbym przypomnieć, że wodę do wanny należy wlać przed wpuszczeniem do niej karpia. Kiedy już uczynimy wszystko po kolei, przystępujemy do planu adaptacji karpia w naszej wannie. Staramy się karpiowi udowodnić, że będzie u nas miał naprawdę rajskie życie, aż... do śmierci. Wyrażamy się w sposób kulturalny przy rybce. Podczas korzystania z ubikacji zasłaniamy karpiowi oczy czymś, lub oddzielamy wannę parawanem od reszty świata. Po załatwieniu swoich spraw spuszczamy wodę bardzo cichutko, a wychodząc z łazienki mówimy:
- Dziękuję za towarzystwo...
Obcowanie z karpiem przybliża nas do niego, staje się ufniejszy, a co za tym idzie jego trawienie przebiega znacznie szybciej. Pamiętajmy o tym, aby rybie w wannie nie dostarczać zbędnych stresów, ponieważ ryba będzie spięta i po zabiciu i usmażeniu ryba nam się zbiegnie, skutkiem czego nasza potrawa znacznie zmniejszy swoją wielkość.
Nadszedł czas morderstwa. Karpia należy zabijać etapami. Dzień przed planowanym zabójstwem stajemy się jeszcze milsi i uprzejmiejsi dla rybki. Na moment przed zabójstwem wchodzimy do łazienki z młotkiem i obrazkiem. Mówimy na głos, że chcemy przybić ten obrazek nad wanną dla naszej kochanej rybuni. Nachylamy się nad wanną i udajemy, że wbijamy gwóźdź w ścianę. Nagle, ni stąd ni z owąd upuszczamy młotek do wody. Karp przyjaźnie nastawiony do nas podpłynie do młotka chcąc go podnieść i podać nam. Kiedy już podpłynie, momentalnie wkładamy rękę do wody, jednocześnie chwytając młotek. Trzymając go w ręku walimy z całej siły w głowę ryby. Karp zostanie oszołomiony. Wyciągamy go z wody i kładziemy na wcześniej przygotowaną deseczkę drewnianą. Przybijamy go gwoździami do drewna, spiesząc się, aby zakończyć przed ocknięciem się karpia.
Kiedy już ryba dojdzie do siebie, będzie zaskoczona naszą pomysłowością, ponieważ, jeśli będzie chciała nam zbiec do kanalizacji, deska nie pozwoli jej się zanurzyć, a gwoździe uniemożliwią machanie ogonem. Teraz ryba jest już unieruchomiona i bezsilna. Nie bacząc na złowieszczy wzrok naszej ofiary, wykłuwamy jej/jemu oko, którym się na nas patrzy. Zapobiega to stresowi z naszej strony, a rybie dajemy ulgę przed ujrzeniem własnej śmierci. Wypatroszając rybę, wnętrzności wyrzucamy na balkon sąsiadów (z myślą o ich kocie). Przy pieczeniu postępujemy jak z kotletem schabowym.
P.S. Jeśli ryba pochodzi z okolic Śląska, to jej ości możemy wyciągnąć przed upieczeniem za pomocą silnego magnesu.
ZDROWYCH I POGODNYCH ŚWIĄT
Offline
Dobre Darek:D
Ja również życzę wesołych świąt i pijanego sylwestra.
!ave!
nie spić się za bardzo:D
Offline
[AA]Gamer
Pijanego sylwestra ale nie spic sie za abrdzo hehe wiec jak wkoncu ?!
Wesolych świat kochani ;*
Offline
[AB]Admin
Życzę magii pomyślości od mych Słowiańskich bogów.
Offline
[AB]
DRM wymien chociarz jednego wodka ,, wino chyba to miales na mysli hmm
Offline
[AB]Admin
Zagrycha Gromowładna!
Offline
wesolych swiat alkony wy dranie i duzo wodki pod choinka i na stole
Offline
no to dzisiaj bedziemy balwoac na nowy rok. zycze wszystkim szczesliwego nowego roku i takie tam brednie co sie klepie
tylko bez postanowien typu: od nowego roku nie bede pil!!!!!!!!!!!!!!
no to jazda ruchac koks wachac dziwki!
Offline
[AB]
ja pierdole znowu sie zaleje hmm nic nowego dzien jak codzien
Offline
[AB]
nie ma to jak dobry żarcik z rana
Offline
hehe dobry kawal na koniec roku
Offline
już sie wystraszyliśmy
Offline
moze vert ma moralniaka albo planuje po sylwku miec
Offline